Castle Death

Rayne · Gość

<wchodzi do dużej sali na której środku stoi tron...podłoga jest zarośnięta trującym bluszczem.Siada na tronie koło jej nóg pojawiają się dwa wielkie wilki.Koło tronu pojawiają sie kolczaste pnącza>piekło mahamha to plac zabaw...królestwo śmierci jest potęrzniejsze<koło trobu jest staw z umarłymi duszami>no to kto chce dziś zostań mym niewolnikiem..

Arthas · Gość

<Puka a jego pukanie rozlega sie po zamku...drzwi sie otwierają>PRzytulnie...<wchodzi do sali głownej>Witaj...mógłbym z toba zamieszkać?...bo mój domek został zasmiecony...

Rayne · Gość

<patrzy na przybysza z góry potem ręką pokazuje na okno>tam jest cmentarz...jeżeli dostarczysz mi świeżej krwi i nowego lokatora,który znajdzie sie w mym stawie wtedy bluszcze rozstąpią się i staniesz kołomnie..staniesz sie powiernikiem śmierci... <z każdym słowem widać pare z ust rozmuwców>w domu zmarłych zawsze jest tak zimno więc musisz sie przyzywczajić

ioper

<puka łakając>
można wejść...
<drzwi się otworzyły>
ale bajer!...ma pani jakieś żyletki?

Rayne · Gość

<patrzy z przymrużonymi oczami na gościa>pani tego zamku nalezy sie pokłon...<otwiera swoją zakrwawioną dłoń i rzuca na ziemi mu 5 żyletek>potraktuj to jako dar

Setsuko

<Mrok ... Zimno ... Ponuro ... Stoi przed wielkim pałacem ..> Jak miło...
<Słychać tylko pisk zwierzyny duszonej przez ZęRo ... w próbke wlewa krew ..Nowego przybysza do stawu wrzuca .. Puka klamrą w wielkie drzwi pałcu> ..

ioper

dzęki o pani!
<kłania się najniżej jak się da>
przepraszam...wybacz mi...
<bierze żyletki>
no to....
<tnie żyłe>
uspokojenie...

Rayne · Gość

<widząc to co robi ioper lekko sie uśmiecha>niedługo tu dołączysz<leniwie pokazuje palcem na staw><wstaje jej długi,czerwony aksamitny płaszcz wlecze sie po ziemi...czarna krótka suknia lekko faluje...siada przy stawie podając dłoń jakiejś duszy>melancholia...czuje zapach krwi lecz to zwykła zwierzyna<marszczy brwi>eh bluszcze sie nie rozsuną przed wami dalej czekajcie to sie robi tak<woła swoją jedyną żywą służącą i wgryza sie w jej w szyje po czym pluje>pf krew nieczysta...taa kobieta również kiedyś zabiła..niższy stan pfff<paznokciem rozcina jej gardło krew spływa na ziemie>miło co ;]

Setsuko

<Stoi przed drziami...i myśli że:Widać że nikt nie otworzy ..Wbiega po ścianie przez okno ..Zabawimy się..> No fajna chata .. <Wyjmuje swoje dwa Deagle poczym przeładowuje i zwiedza dom> Tuu można spotkać złe duchy .. Musiałem się zabespieczyć przed demonami ..

Rayne · Gość

<za pleców doszedło cie warczenie...obróciłeś się i zobaczyłeś psa Cerbera w całej swojej okazałości jego ślina kapie ci na głowe jest na łańcuchu więc na razie ci nie może nic zrobić>eh <macza sobie noge w krwi>zimno i ciemność i oni<patrzy na staw>eh każdy sie tu znajdzie..nikt nie ominie tego miejsca<zaczyna sie smiać>

Setsuko

<Odskakuje namierza wielkiego Cerbera i zaczyna strzelać różnymi combami odbijając się odściany > Giń psie !
<Wyjmuje swoją katane i robiąc swoje Fatality pocina na kawałki Cerebera> ...
<Chowa Deagly i biegnie dalej w inne pomieszczenia używając stylu Parkoura i biegając po ścianie> Huh ?!

Rayne · Gość

<pojawia sie przed nim Cerber w całości..cały płonie ze wściekłości rzuca sie na Zero i odgryza mu skrzydło i bawi sie nim jak kością>eh Zero <rozlega sie głos w zamku>widze,ze chcesz zostać moim niewolnikiem,przyjdz do głownej sali..

Raziel

<wchodzi przez drzwi, rozglada sie, czeka na Wilczyce> Moze raczyl by tu ktos przyjsc

Setsuko

<Skrzydło u odrsoło ale ma małą ryse> Jeszcze się spotkamy piesku ...
<Robi dziwne znaki stopą i jest w głównej sali przed Wilczycą> Co chcesz ?
<Jest totalnie wkurzony i zeskrzydła z małej rany leci mu krew> Grr ...

Rayne · Gość

<rozlega sie smiech,a zimno zaczyna cie przeszywać>nikt nie przyjdzie...nikt si enie pojawi..stałeś sie stracony wchodząc tu <obracasz sie i widzisz podłoge z bluszczy,a w oddali kogoś na tronie >daj w prezencie mi krew a może cie powitam osobiście

<patrzy na Zero>chce krwiiiii

Raziel

<wyjmuje plastikowy woreczek z krwia dziewicy ( Wink

) > Pasuje ?

Setsuko

<Wyjmuje swóją wielką katane i wbija soie w brzuch i mu cieknie krew> Pasuje ci krwio pijko !?

Onizuka

<staje przed zamkiem trzymając leżącego trupa karin> sezamie otwórz się <brama się otwiera> Witaj ... <rzuca trupa na bluszcz> eh coś nie gra <podnosi go> ona jeszcze dycha suka !! <łamie jej kark o kolano i wbija nuż pomiędzy oczy> teraz już nie <rzuca trupa na bluszcz> proszę bardzo ofiara złożona <staje na przeciwko niej>

Raziel

<znika, za 2 minuty pojawia sie ze świeżo zabitym Demonem> prosze bardzo <rzuca truchło na bluszcz>

Setsuko

<Sam jest ofiarą złożoną na bluszczu .. Jego krew leje się po bluszczach> To chyba najchojniejszy dar !

Raziel

Co to za dar skoro skrzydlo Ci odrosnie ?? Very Happy

Rayne · Gość

<wstaje znad stawu i staje przed Razjelem i Onizuką>panowie <pokazuje im ręką cały zamek>czujcie sie jak u siebie jedynie nie dotykajcie wody wstawie bos taniecie sie jego częścią nie macie mocy nad zmarłymi<siada sobie na tron>a teraz pobawmy sietroche<wilki wstają spod tronu i patrzą na nowych gości po czym wypluwają dwa noże>macie tu noże zapomnienia to jest mój dar dla was...za każda ofiare będziecie dostawać coś...

Raziel

Bardzo dziekuje <podnosi nóż, wyjmuje Dark Reaver macha nim nad soba i znika>

Setsuko

Grr... To nie skrzydło tylko wbiłem katane w ciało !
<Upada na kolana z wykrwawienia i upada na bluszczę> Cholera...

Raziel

<Pojawia sie i kopie Zęro> Chyba troszke przesadziles co Very Happy

?

Rayne · Gość

<bluszcze zabierają jego ciało,ale osoba z tronu kiwa ręką i kłądą jego pod nogi tronu>Zero podoba mi sie twój czyn ty także coś dostaniesz<jeden wilk wstaje i wydziera z swojego serca mały klejnot>daj go tej która kochasz,a teraz odejdz..

Raziel

Hmmm no dobra ... <sklada poklon pani ciemnosci >

Rayne · Gość

<uśmiecha sie>wstań i przynieś mi troche krwi...<wbija paznokcie w swoją drugą dłoń i podaje ją wilkowi,który pije>a teraz ty idz i przynieś mi troche śmiertelników

Onizuka

<rozgląda się po sali> hmm... <idzie pod ścianę i siada pod nią> to ja se tu posiedzę ... <wyciąga butelkę napoju %> za cierpienie <wypija trochę napoju>

Raziel

Juz dalem Ci demona nie bede chodzil co 5 minut ;]

Arthas · Gość

<idzie na cmentarzi po chwili na krwi ma krew a w ręce ciągnie ciało nie przytomnego cerbara>Wystarczy?

Rayne · Gość

Cerberek i tak sie odrodzi <śmieje się po czym wstaje i pokazuje na Rajiela>to mój mroczny słuczący strażnik xD ma mi umyś tron i moja noge z krwi do robotyxD

Raziel

Tak my lady xD PSTRYK! <w jego rece pojawia sie sciereczka, zaczyna obmywac tron>eeh

Arthas · Gość

Raziel

Eeeh skonczone <cofa sie o pare krokow>

Queezle

<staneła przed bramą><z kieszeni płaszcza wyciagneła cos srebrzystkego i ostrego.<skrzywiła się na wydok ostrza> <z niesmakiem przeciągneła ostrzem po otwartej dłoni><z ramny załeła spływac zielono-niebieska krew><przejechała dłonia po bluszczu i weszła>

Rayne · Gość

<kiwa głową na powitanie Qeeze>witaj w moich skromnych progach...<z rękawa wychodzi jej mały wąż>hmm Razjel dobra robota<wstaje i idzie do stwau>niedługo w nim wyląduje jedna osoba,którąnienawidze jak psa!<krzycząc wrzuca węża do stawu>Razjel przygotuj mi coś na wyjście ide udać sie w odwiiedziny do kogoś

Raziel

Juz sie robi.<w tej samej chwili znika>

Onizuka

<siedzi dalej pod ścianą obserwując całą sytuację> wasze zdrowie <pociąga lekko z butelki> no to se chłopak naskrobał <siedzi dalej> popilnuję zamku jak ciebie nie będzie

Raziel

<pojawia sie z Krwisto czerwona jedwabna suknia z dlugimi postrzepionymi rekawami i duzym dekoltem> Moze byc ? Very Happy